ania-lakota

#DarMuzycznych – Bądź przy mnie

Może zabrzmi to trochę dziwnie, ale czy nie potrzebujesz czasem Świętego spokoju? Takiego
czasu, takiej przestrzeni, by spotkać się z Nim. By porozmawiać. Wypić kawę. Albo herbatę. Dać Mu
przestrzeń do napełnienia Twojego serduszka Jego obecnością, tym że On jest obecny, obok Ciebie,
właśnie teraz. Dać Mu przestrzeń do wypowiedzenia do Ciebie słów, jak to przyjaciel robi, gdy
potrzebujesz rady, gdy nie wiesz, co robić, co wybrać. Dać Mu przestrzeń do tchnięcia w Ciebie życia.
Mogłeś zaobserwować podczas tych Wielkich Świąt mały rozmach. Zamiast uczestnictwa w liturgiach
Triduum, byłeś w domu. Zamiast mnóstwa ludzi w kościele, Ty i Twoja najbardziej wewnętrzna
rodzina. Zamiast morza koszyczków ze święconką, skromna modlitwa błogosławieństwa przed
śniadaniem. Czy tak miał wyglądać ten czas? Jezu, czy on miał tak właśnie wyglądać?
Przyjmiesz to, jeśli On odpowie: „Tak, właśnie tak chcę przyjść do Ciebie.”?
Jezusowi najbardziej zależy na Twoim sercu. Takim, jakie jest ono najbardziej w środku, najbardziej
we wnętrzu. Takim Cię kocha. Nie potrzebuje rozmachu, patetyzmu, chociaż przecież zwyciężył
śmierć. Jest przy Tobie w tej ciszy. W Twojej rodzinie – tej, z którą przeżywałeś te święta, ale też z tą
do której nie mogłeś pojechać. Je z Tobą śniadanie wielkanocne i pomaga Ci w kuchni, by każdy mógł
zjeść coś dobrego. On jest obecny, bo chce tchnąć w Ciebie Ducha Życia. Prawdziwego, z pełną parą
miłości.
Panie Jezu pozwól mi nabrać sił. Przyjdź do mnie, gdy modlę się cicho i opowiadam Ci o moich
płomykach codzienności, ale też o tych momentach, gdy światło gaśnie sprzed oczu. BĄDŹ PRZY
MNIE, gdy szukam prawdy, gdy szukam Twojego życia. Bądź przy mnie, gdy mnie boli. Bądź przy
mnie, gdy czuję się samotny. Proszę, przyjdź w mojej samotności, ale posyłaj mnie, bym z innymi
mógł dzielić ich trudności, by nie czuli się sami. Dodaj mi Twojej odwagi i daj Twoje spojrzenie.
BĄDŹ PRZY NAS. Zmartwychwstały, z pełnią życia.

Ania