DAR MIŁOŚCI
Moje drugie mocne doświadczenie Boga, odbyło się w duszpasterstwie w 2018 roku w czasie adwentu. Pamiętam, że to było na jednej z pierwszych mszy św. roratnich, które mieliśmy o 6:15. Nie pamiętam już, czy poczułem to coś podczas mszy, ale pamiętam, że gdy wyszedłem z kaplicy po skończonej mszy i patrzyłem na wychodzących z niej ludzi, których w większości znałem, to poczułem niesamowitą miłość do nich, do każdego z osobna, tak indywidualnie, ale również do wszystkich razem. Po prostu tak stałem, patrzyłem i sobie myślałem: „Co za piękni i wspaniali ludzie.” Czułem taką ogromną miłość do nich.
Sama ta miłość jest przepięknym doświadczeniem, którym Bóg mnie doświadczył, ale na tym się nie skończyło
To doświadczenie zmieniło moje postrzeganiu ludzi w duszpasterstwie i w ogóle ludzi. Od tego czasu widziałem i chciałem widzieć więcej dobra w nich. Chciałem patrzeć cały czas na nich z miłością i coraz częściej się to udaje. Jednak to nie wszystko!
Wtedy również się zakochałem! Tak, zakochałem się w dziewczynie z duszpasterstwa, Agacie, którą poznawałem w duszpasterstwie już jakiś czas. Wcześniej jednak było to na poziomie znajomości lub koleżeństwa i sam nie wiedziałem, czy chce coś więcej. Jednak w tym momencie, w którym stałem przed kaplicą i patrzyłem na wychodzących ludzi, gdy zobaczyłem Agatę, to momentalnie wiedziałem, że chce z nią być. Nigdy czegoś takiego wcześniej nie doświadczyłem. Było to super uczucie, ale nie tylko to czułem, lecz po prostu to wiedziałem. Wiedziałem, że to ta jedyna. Byłem tego pewny.
Od tego czasu minęło już z półtorej roku, a my przeżywamy niedługo naszą pierwszą rocznice i patrzymy razem w przyszłość. Wiele musiało się stać i ostatecznie musieliśmy się spotkać w duszpasterstwie, aby Bóg objawił swoją miłość względem nas, która nas połączyła.
To doświadczenie Bożej miłości wiele zmieniło w moim patrzeniu na świat, ludzi, samego siebie i Boga. Myślę, że Bóg dał mi posmakować jak on nas widzi: mnie, wspólnotę i cały świat.
Szczepan
