#DarKina – Boska interwencja

„Boska interwencja”, reż. A. Kendrick, 2006
Zwycięstwem nie jest wygrana, ale pokonana droga.
Siła. Odwaga. Mądrość. Wiara. Każdy chciałby mieć ich jak najwięcej i najlepiej z nich korzystać. Być
silnym, mężnym, pracowitym, docenianym. Rodzimy się jednak z płaczem, zalęknieni, bezbronni,
zależni. Zawsze mali. I tak we wszystkim jesteśmy mali. Wraz z biegiem życia nabywamy tych
zdolności. To zależy od nas, jacy będziemy, jacy chcemy być. Możemy pracować nad swoimi cechami
lub nie. A w trudnych momentach najlepiej sprawdza się czy to jacy jesteśmy wystarcza nam by
przekraczać przeszkody życia. Czy mamy w sobie dość siły? Ile dzisiaj nam potrzeba, co nam potrzeba by
nie tyle osiągać cel, ale by podjąć trud przejścia drogi, na końcu której stoi szczęście.
Film, który chciałam dzisiaj przedstawić może zmienić Wasze życie. To genialna ekranizacja, z ważnym
przesłaniem. Film, przy którym można się rozerwać jak i zastanowić się na biegiem swojego życia.
Opowiada historię trenera Granta Taylora z Shiloh Christian School w południowo-wschodniej części
Stanów Zjednoczonych, który wiedzie całkiem przeciętne życie. Jest opiekunem teamu footballowego,
który od lat nie zdobywała nagród i jest po prostu słaby. Dlaczego? To nie jest istotne, ale lidera chcą
zlikwidować. Uważają, że się nie nadaje. Co może być gorszego od możliwości utraty pracy mimo
podejmowanych prób i błędów? Czasami naprawdę się staramy, a mimo to nam nie wychodzi. Jedno
podejście, drugie, trzecie, czwarte. Bo musi być jakieś wyjście. Zawsze jest jakieś wyjście.
Gdy coach jest na skraju wyczerpania, wszyscy z niego kpią, a jego kariera stoi pod znakiem zapytania,
przychodzi Nadzieja. Jest ona ostatnią rzeczą, która pozostaje. I zaledwie ona wystarcza, by się nie
poddać, by walczyć do końca. Bo w naszym życiu nie chodzi o to by wygrać, ale chodzi o drogę, która
prowadzi nas do wygranej. To ona najlepiej pokazuje nam miejsca, gdzie możemy być lepsi, więksi,
silniejsi. Kształtuje nas i uczy prawdy o nas. Liczy się droga, a nie cel. Bo gdy cel nie zostanie osiągnięty,
to chociaż drużyna zostaje na samym końcu, wie, że zrobiła wszystko co mogła zrobić.
Film opowiada o sile walki. O tym, by nigdy się nie poddawać, nawet gdy my sami już nie wierzymy. O
tym by podnosić się, z każdego upadku, nawet gdy inni już w nas nie wierzą. Film opowiada o wierze,
która może pokonać wszystko. To dzięki niej mamy siłę, wiarę, nadzieję, pragnienie by chcieć więcej.
Gdy myślisz, ze nie ma wyjścia… obejrzyj ten film.
Szczerze bardzo polecam! Dajcie znać o wrażeniach.

Ela

#DarKina – Sekretne Życie Waltera Mitty

„Sekretne Życie Waltera Mitty”, reż. Ben Stiller, 2013
Ben Stiller, kojarzony przede wszystkim z komediami oraz postaciami nieco nieporadnymi, tym razem w
roli reżysera oraz głównego bohatera w urzekającej i ciepłej opowieści o odwadze i niezwykłej
przygodzie, która od codziennej rutyny może być oddzielona bardzo cienką granicą.
Walter Mitty, nieśmiały marzyciel, pracuje w redakcji magazynu „Life” w Nowym Yorku. Wiedzie
bardzo zwyczajne, może wręcz nudne życie; wszystkie akty odwagi, jak rozmowa z piękną kobietą czy
odgryzienie się irytującemu szefowi, rozgrywa jedynie w swojej wyobraźni na najbardziej
nieprawdopodobne sposoby. Wszystko zmienia się, gdy czasopismo ma zostać przeniesione do sieci, z
czym wiążą się liczne zwolnienia. Wrażliwy fotograf i podróżnik Sean, wieloletni współpracownik
Waltera przesyła klisze i życzy sobie, by jedna z nich znalazła się na okładce ostatniego wydania
magazynu. Okazuje się jednak, że nigdzie nie można jej znaleźć. Walter podejmuje niespodziewaną,
szaloną decyzję i postanawia odszukać Seana, co nie jest takie proste, gdy fotograf nie używa telefonu i
nieustannie podróżuje po świecie. Tak zaczyna się ogromna przemiana bohatera.
Dzięki tak małemu przedmiotowi jakim jest klisza fotograficzna odważa się wyjść ze świata marzeń,
zrobić krok poza swoje ułożone, monotonne życie i spojrzeć gdzieś dalej, wprowadza w czyn dewizę
czasopisma: „Widzieć świat i niebezpieczeństwa, patrzeć ponad murami, przybliżać, znajdować siebie
nawzajem i czuć, to sens życia”. Jego nadzwyczaj zwyczajne życie niespodziewanie zmienia się w pasmo
nieprawdopodobnych przygód, które jednak nie zmieniają jego osoby w nadętego superbohatera i
brawurowego podróżnika – pozostaje on skromny i spokojny, wrażliwy na piękno świata i ludzi.
Film oczarował mnie od pierwszego zobaczenia! Kadry, w których betonowa dżungla Nowego Jorku
przeplata się ze wspaniałymi krajobrazami skał pokrytych świeżą, zieloną trawą Islandii tym bardziej
zwracają uwagę swoim kontrastem. Muzyka niesie ze sobą jak gdyby powiew czystego, północnego
powietrza, a cała historia usiana jest urokliwymi drobiazgami jak ciasto z klementynkami, major Tom z
piosenki Davida Bowie czy kufle w kształcie butów.. Ta nietuzinkowa, zabawna i ciepła historia ukazuje
urok życia, z którym nie musimy się mocować, by za wszelką cenę osiągnąć swoje cele – czasami dobrze
jest zwolnić, podnieść głowę i rozejrzeć się dookoła, bo piękno i spełnienie marzeń mogą czekać tuż za
rogiem, wystarczy dać się ponieść biegowi życia.
Z całego serca polecam!

Gosia

#DarKina – Honig im Kopf

„Honig im Kopf”, reż. Til Schweiger, 2014
Przedstawić trudną, bolesną historię w humorystyczny i nietuzinkowy sposób to nie lada wyzwanie.
Szczególnie jeśli dotyczy ona nieuleczalnej choroby. Temu zadaniu w zupełności sprostał Til Schweiger
w niemieckiej ekranizacji „Honig im Kopf”. Tytuł może zastanawiać… No właśnie, co to znaczy mieć
miód w głowie? To wiedzą tylko ci, którym przytrafiła się ta przygoda życia w innej rzeczywistości.
Dlaczego przygoda? Inna rzeczywistość? Dla niektórych to koniec świata, wydaje się, że już nie ma
nadziei, życie się skończyło. Zamykają oni drzwi swojego życia, by ochronić siebie, innych, by jeszcze
bardziej nie zwariować. Właściwie to inni zamykają im te drzwi.
Dlaczego warto poznać historię Amandusa, dziadka Tildy, u którego pojawiają się oznaki choroby
Alzheimera? Właśnie dlatego, że „drzwi choroby” nie zostały przed nim zamknięte. Wbrew wszelkim
opiniom, krzywym spojrzeniom i własnemu wstydowi postanawia spędzić ostatnią podróż swojego życia.
Ta przygoda nie odbywa się tylko w jego głowie, jak mogłoby się wydawać. To prawdziwa podróż
szczęścia, w którą wyrusza dzięki determinacji swojej ukochanej i jedynej wnuczki. Szaleństwo! Chory
dziadek oddala się od swojego bezpiecznego domu z niepełnoletnią dziewczynką? Tak, to jest możliwe.
Bo w Miłości wszystko jest możliwe.
Zobaczmy, jak często my doświadczając kryzysu, sytuacji bez wyjścia, zamykamy przed sobą drzwi i
łamiemy się. Ta historia pokazuje, że każdy kryzys, nawet najcięższy może się okazać nową siłą. I choć
trudno jest nam to zobaczyć, to warto szukać. Bo choć jedne drzwi zamykają się nam przed nosem, to
otwierają się inne. Film, za którym przemawia wdzięczność, radość i czuła miłość ukierunkowuje na
poszukiwanie dobra, nowych możliwości i wierność miłości. Chwyta za serce, rozbawia do łez i zostaje w
pamięci. Warto obejrzeć.

Ela

#DarKina – Droga do wolności

„Droga do wolności” (ang. „To End All Wars”), reż. David L. Cunningham, 2001
Ile kosztuje miłosierdzie?
Rok 1942, trwa II wojna światowa. Ernest Gordon, narrator historii, jest szkockim żołnierzem, patriotą,
który pragnie walczyć o wolność i pokój, jednak wraz z towarzyszami broni trafia do japońskiej niewoli.
Wszyscy zostają przewiezieni do obozu w sercu dżungli, splecionego z drewna i trzciny, gdzie w
niezwykle trudnych warunkach mają wybudować linię kolejową, dziś nazywaną Koleją Śmierci. Niemal
od pierwszych chwil brutalnie zderzają się z zupełnie inną kulturą i mentalnością, do której albo się
dostosują, albo czeka ich cierpienie i powolne umieranie w torturach. Zamiast chwalebnej walki za
ojczyznę przed żołnierzami staje o wiele trudniejsze zadanie: przetrwać w obcym miejscu, w obcej
kulturze, nie ulec załamaniu, mimo że znikąd nie widać ratunku, nadziei.
Niemal z każdym dniem, jaki przeżywają w obozie, namnażają się pytania o człowieczeństwo: jak je
zachować, gdy wrogom zupełnie obce jest pojęcie godności i niezbywalnych praw jednostki? Jak
zachować człowieczeństwo w nieludzkich warunkach? Czy wolność można osiągnąć tylko walką i
oporem? Czym jest sprawiedliwość? A czym miłosierdzie? I jak je pogodzić? Czy jestem zdolny do
okazywania miłosierdzia? A także do jego otrzymywania?
Jednym z ważnych wątków historii jest założenie „uniwersytetu w dżungli”, gdzie wykształceni żołnierze
prowadzą dla chętnych zajęcia z dziedziny filozofii, etyki czy sztuki. Zwraca to uwagę na ogromnie
ważną, wręcz podstawową rolę dla człowieka oraz jego ducha refleksji humanistycznej, która dziś zdaje
się być w świecie ogromnie marginalizowana i niedoceniana ustępując miejsca naukom ścisłym i
rozwojowi technologicznemu.
Poważnemu rozważeniu zostają poddane także dobrze nam znane słowa i postawy ewangeliczne,
głoszone przez Chrystusa – w tak brutalnych okolicznościach obozu jenieckiego nabierają one głębszego
sensu i na nowo, niezwykle poruszają.
Zdecydowanie nie jest to film na przyjemny, relaksujący wieczór – ukazuje brutalność i nienawiść, nie
zasłania oczu przed okrucieństwem i przemocą, a jednak… Jednak daje nadzieję, jednak pośród tego
wszystkiego znajduje miejsce na piękne postawy, heroiczne poświęcenie, budowanie jedności i
wspólnoty, a także stawia wiele pytań kluczowych dla postawy chrześcijańskiej miłości. Historia oparta
na prawdziwych wspomnieniach, niezwykle porusza, pobudza do myślenia i na długo zapada w pamięć.

Gosia

#DarKina – Mucize

Film „Mucize”, reż. Mahsun Kırmızıgül, 2015
Na początku lat 60. XX wieku do niewielkiej wioski położonej w głębi tureckich terenów trafia
nauczyciel. Rezygnując z dawnego życia, postanawia pomóc mieszkańcom mimo braku podstawowych
środków na budowę szkoły. Bohaterska i pełna zaangażowania postawa przybysza przybliża nam historię
i kulturę obcego kraju, która zadziwia swą prostotą, wiernością zasadom i troską o wspólne dobro. Wśród
odbywających się uroczystości, krzyku radosnych dzieci, codziennych czynności uwagę przykuwa
niezrozumiana postać mężczyzny, odsuniętego ze społeczności ludzi.
Ekranizacja „Mucize” (tłum. Cud) jest warta obejrzenia gdyż przypomina nam rolę i ważność życia
według przyjętych wartości. Przedstawia miłość pełną wiary w jej siłę, szczerość wobec uczuć i
szlachetność względem innych. Jednocześnie uwrażliwia nas na niewysłowione cierpienie a tymczasem
wzrusza i napawa nadzieją. Bohaterowie dzięki swojej otwartości pokazują życie jakim jest i nie skrywają
tajemnic, prócz jednej Tajemnicy, która staje się CUDEM.
Szczerze Polecam!

Ela